top of page
  • Zdjęcie autoraWitek

Zjeść ciastko i mieć ciastko

Jesteśmy wolni od niewoli grzechu i wolni, by żyć w prawości. Ta sprawiedliwość nie jest naszą własną, ale sprawiedliwością daną nam w Chrystusie mocą Ducha

Tematem tego tygodnia jest "sposób życia". W Psalmie widzimy wołanie o wybawienie i łaskę. Czytanie ze Starego Testamentu z Księgi Ezechiela przedstawia niezwykłą wizję ożywienia prochów zmarłych i jest to proroctwo dla Izraela, zapowiedź wybawiania od śmierci i wygnania. List do Rzymian omawia, czym jest życie wg ducha a czym wg ciała i wskazuje na konsekwencje. W Ewangelii Jana, Jezus wskrzesza Łazarza.



Jakie życie, tak po śmierci?


6 Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju. 7 A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. 8 A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. 9 Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. 10 Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia. 11 A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha. ( Rzymian 8:6-11 )


Przez pięć tygodni przygotowujemy się do Wielkanocy. Ten czas nazywamy Wielkim Postem. Dziś rozważamy tekst, który może m. in. uchronić nas przed popełnianiem typowych błędów. W tym okresie staramy się dostosować nasze życie do rzeczywistości, którą poznaliśmy w Jezusie Chrystusie. To „dostosowanie” zmienia nas i prowadzi do pokuty. Chodzi o czyny, które nie pasują do objawienia tego, kim jest Jezus i kim my w Nim powinniśmy być. Kiedy widzimy, kim jesteśmy w Chrystusie, nie chcemy już dłużej żyć tak, jakbyśmy żyli z dala od Chrystusa, bo to jest życie pełne sprzeczności i chaosu. Chcemy żyć w naszej prawdziwej tożsamości jako ci, w których żyje Chrystus.


O jakich błędach mowa? Nasza uwaga może odwrócić się od Chrystusa i skupić się na naszych grzechach. Jeśli nie będziemy ostrożni, możemy skupić się na swoich grzechach a wtedy stracimy z oczu właściwy cel. To, na czym skupia się nauka z dzisiejszego tekstu, to nasz sposób myślenia. Celem okresu przygotowań wielkanocnych nie jest sporządzenie listy każdego małego, średniego i wielkiego (naszym zdaniem) grzechu, z którym się zmagamy i próba ich eliminacji za wszelką cenę. To może szybko stać się listą nakazów i zakazów, co wygląda jak karta wyników w naszym rankingu prawości, bo wtedy odwracamy naszą uwagę od Chrystusa i skupiamy się tylko na strategii, czyli na naszych działaniach.


Załóżmy, że postanowiłeś się zdrowiej odżywiać. W tej analogii ciasto czekoladowe może reprezentować grzech, który najczęściej popełniasz. Jeśli spędzasz cały dzień myśląc o ciastku czekoladowym i jak go nie zjeść, zgadnij, co się stanie? Prawdopodobnie w pewnym momencie zjesz to ciastko. Dlaczego? Ponieważ to jest to, o czym myślałeś przez cały dzień. Twój umysł jest nastawiony na ciasto czekoladowe, a nie na inną przekąskę. Jeśli koncentrujesz się na jedzeniu większej ilości warzyw, ćwiczeniach i tak dalej, nie prędko skusi cię ciasto czekoladowe, chyba że podłożysz je sobie pod nos. Nawet o tym nie myślisz. Istota tej analogii polega na tym, że to sposób myślenia jest ważniejszy niż sporządzenie listy grzechów, których należy unikać. I to właśnie zobaczymy w naszym dzisiejszym tekście. Posłuchajmy;


6 Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju.


To zdanie od razy kładzie przed nami istotę sprawy - nasz sposób myślenia. A dokładniej, na czym skupia się nasz umysł. Paweł przedstawił nam porównanie, aby zaakcentować swój punkt widzenia. Porównuje umysł skupiony na „ciele” z umysłem skupionym na „Duchu”. Paweł jasno stwierdza, że ​​ten kontrast jest sprawą życia i śmierci. Nastawienie się „na ciało” to śmierć. Nastawienie „na Ducha” to życie.


Co więcej, nastawienie na Ducha to także pokój. Nie tylko Duch wprowadza nas do życia, ale to życie jest życiem w pokoju. Pokój rozumiany biblijnie to życie w relacji z myślą o dobru drugiego człowieka. To nie znaczy, że nie istnieje walka (wojna). Pokój Ducha jest aktywnym pokojem, poszukiwaniem dobra na rzecz drugiego człowieka. Ten rodzaj pokoju w zepsutym świecie może czasami oznaczać „walkę”. Tak jak Jezus powiedział Piotrowi: „Zejdź mi z oczu, szatanie”. To są niemal bojowe słowa. Piotr kroczył niebezpieczną ścieżką, sprzeciwiając się temu, do czego został posłany. Jezus „walczy” o Piotra, aby skierował się z powrotem na właściwą drogę. Nastawienie na Ducha nie może być postrzegane w taki sposób, jak gdybyśmy mówili o jakimś ulotnym królestwie spoza ciała. Pokój będzie oznaczał konkretne i realne życie w obecnym świecie z nastawieniem na dobro bliźnich, czasami nawet kosztem własnego interesu. Na tym polega życie w Jezusie Chrystusie.


Trzeba dobrze zrozumieć; Paweł nie mówi, że bycie człowiekiem składa się z dwóch konkurujących ze sobą części. (Pogańska grecka filozofia „dwoistości” nauczała, że ​​umysł i ciało to dwie odrębne i oddzielne byty.) Nie mówi, że nasze ciała są złe i musimy być wyłączanie „duchowi”. Nie zgadzałoby się to z faktem, że Jezus przyjął ludzkie ciało, zmartwychwstał w ciele i powróci w ciele. Staje się to bardziej widoczne w następnych kilku wersetach, gdzie Paweł zajmuje się stanem umysłu skupionego na ciele.


7 A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. 8 A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. ( Rzymian 8:7-8 )


Kiedy Paweł przeciwstawia sobie terminy „ciało” i „Duch”, to przeciwstawia dwa „sposoby życia”. Nie mówi o ciele tak, jakby nasze fizyczne ciało samo w sobie było złe lub grzeszne. Nie. Bóg stworzył nas z ciałami, pobłogosławił to i powiedział, że to jest dobre. Dla Pawła „ciało” to sposób myślenia, sposób życia, który jest kształtowany i kontrolowany przez „świat materialny”, który stoi w opozycji i buncie przeciwko Bogu. Paweł nie odnosi się do listy złych uczynków, grzechów, ale do sposobu myślenia, który nie chce mieć nic wspólnego z Chrystusem. Ten typ orientacji jest skupieniem na śmierci, ponieważ nie jest skupiony na życiu. Paweł stwierdza bezkompromisowo, że taki sposób życia nie jest nawet w stanie podobać się Bogu.


Te mocne stwierdzenie można szkodliwie nadinterpretować. Możemy ulec pokusie, aby rozejrzeć się wokół i spróbować oceniać, kto ma Ducha (Świętego), a kto nie. Możemy nawet zacząć się zastanawiać, czy sami mamy Ducha. Aby uniknąć tej pułapki, będziemy musieli przejść do następnych kilku wersetów, aby utwierdzić się we właściwym kontekście;


9 Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy.


Trzeba pamiętać, że Apostoł pisze do ludzi wierzących. Dlatego próbuje zachęcić ich do życia w rzeczywistości tego, kim są. Chodzi też o rozmnożenie dorobku. Rozpoczyna od potwierdzenia, kim są jako ci, którzy są pierwsi „nie w ciele”, a w „w Duchu”. Jeśli kiedykolwiek zaczniemy się zastanawiać, czy jesteśmy w Duchu, niech słowa Pawła przypomną ci, że tak jest. W rzeczywistości, jeśli kiedykolwiek zaczniesz martwić się, że nie jesteś w Duchu, dzieje się tak dlatego, że Duch ponagla cię, abyś żył zgodnie z Nim. Gdybyś nie był w Duchu, nawet by ci to nie przyszło na myśl. Pamiętaj, dla Pawła życie w Duchu to sposób myślenia. W tym przypadku umysł zwraca się ku rzeczywistości życia w Chrystusie.


Paweł nie mówi, że musimy przejść przez program ćwiczeń i przestać grzeszyć. Nie. Przypomina nam, na czym powinniśmy się skupiać, czym powinny zajmować się nasze umysły - Chrystusem, do którego należymy. Skupienie się na Nim to jedyny sposób na przezwyciężenie naszych grzechów. Paweł nie odwrócił się od łaski. Nie próbuje namówić nas na samotną walkę z grzechem. On próbuje zwrócić nasze oczy i umysły z powrotem na Jezusa. Na tym właśnie polega sens Wielkiego Postu - kierować się do Jezusa wciąż na nowo, bo tylko w Nim znajdziemy życie i pokój. Ten werset i dwa następne wskażą nam również trzy rzeczy do zapamiętania na temat życia w Duchu, który wypływa z Bożej łaski.


Po pierwsze, Duch nie jest czymś, co do nas należy.


Nie posiadamy Ducha tak, jak posiadamy przedmiot. Duch jest „Duchem Bożym”. Należy do Niego i jest darem dla nas. Duch to „kto”, a nie „co”. I jest przeznaczony, aby „mieszkać w was”. Życie w Duchu to życie w relacji, którą mamy z Ojcem przez Chrystusa, a wszystko dzięki mocy Ducha. Działanie Ducha polega na pozostaniu i trwaniu w tej życiodajnej komunii, którą otrzymaliśmy w Chrystusie.


Po drugie, dar Ducha wzmacnia nas. Spójrzmy na następny werset.


10 Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia.


Paweł potwierdził wcześniej, że jego słuchacze są w Duchu. Tak więc jego stwierdzenie „jednak” nie jest ustawione jako pytanie, aby zobaczyć „czy” Chrystus jest w nich. Apostoł stwierdza rzeczywistość, ponieważ widzi w swoich słuchaczach żywego Chrystusa. Daje nam znać, że nasze grzeszne ciało jest martwe. Grzech został ukrzyżowany z Chrystusem i nie ma już nad nami żadnej władzy. Jesteśmy wolni od niewoli grzechu i wolni, by żyć w prawości. Ta sprawiedliwość nie jest naszą własną, ale sprawiedliwością daną nam w Chrystusie mocą Ducha.


To oszałamiająca, nowa tożsamość, w którą trudno uwierzyć! Ale skoro jesteś w Chrystusie, tak naprawdę otrzymujesz Jego sprawiedliwość. Nie musisz wypracowywać własnej „prawości”. Nie możesz stać się bardziej sprawiedliwy niż już jesteś w Chrystusie. W tym życiu musimy mieć umysł skupiony na tej właśnie rzeczywistości, aby ją przeżyć. Nie zrobimy tego idealnie po tej stronie nieba, ale dana jest nam nadzieja i pewność, że ostatecznie nasze życie będzie idealnie. Zgodne z tym, kim naprawdę jesteśmy w Jezusie Chrystusie. I to jest trzeci punkt, który widzimy w ostatnim wersecie dzisiejszego tekstu.


11 A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha. ( Rzymian 8:11)


Po trzecie, życie w Duchu dzisiaj - nie zostanie odebrane jutro.


Tak, w okresie przygotowań wielkanocnych przypomnimy sobie, że wciąż grzeszymy. Tej refleksji nie możemy uniknąć. Jako wierzący wciąż walczymy o życie w prawości i pokoju. Im częściej chodzimy z Panem, tym bardziej widzimy nasze grzechy i nienawidzimy ich. Stajemy się bardziej podobni do Chrystusa. Nie chcemy tego, co nie wygląda jak On. Nabieramy pewności, że Duch został nam dany, aby uwolnić nas od grzechu i jego skutków. Duch jest zdeterminowany, aby doprowadzić nas do zmartwychwstałego życia. Takiego życia, jakie Jezus ma dla nas. Tak więc, nawet jeśli dzisiaj ponosimy porażkę, mamy nadzieję na lepsze jutro. I właśnie na tej podstawie - nadziei - możemy pokutować i ponownie zwrócić się do Niego. On i Jego łaska przeznaczone są dla nas.

 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page