Gdyby Piotr żył w dzisiejszy czasach to przeraziłby się czytając prasowe serwisy informacyjne a obejrzawszy niejeden serial filmowy, otarłby się o skraj depresji albo dotknęłaby go emanująca z nich przemoc i pochwała zbrodni.
Tematem tego tygodnia, trwale, jest dar zbawienia. Psalm 116:1-4, 12-19 jest hymnem dziękczynnym, w którym Psalmista wyraża swoją wdzięczność Bogu za uratowanie go przed śmiercią. Psalmista modli się do Pana, wyrażając swoją miłość i zaufanie oraz dziękując Mu za wysłuchanie jego błagań w chwilach potrzeby. W swojej wdzięczności, Psalmista obiecuje pełne oddanie się Bogu i wypełnianie swoich ślubów przed całym Jego ludem. Werset 15 mówi o tym, że drogi śmierci są przed oczami Pana, co może odnosić się do faktu, że Bóg jest władny nad życiem i śmiercią.
Dzieje Apostolskie 2:14a, 36-41 to część kazania Piotra na dzień Pięćdziesiątnicy. Piotr nawołuje słuchaczy do nawrócenia i wiary w Jezusa Chrystusa jako Mesjasza i Zbawiciela. Wersety 38-39 mówią o konieczności chrztu i przyjęcia Ducha Świętego, który jest obiecanym darem od Boga dla tych, którzy uwierzą. Wersety 40-41 opisują reakcję słuchaczy na kazanie - przyjęli oni słowo Boże i zostali ochrzczeni.
1 Piotra 1:17-23 to list Piotra do chrześcijan, w którym zachęca ich do świętości i oddania się Bogu. Werset 17 mówi o tym, że Bóg jest sędzią, który osądzi każdego człowieka zgodnie z jego uczynkami. Piotr zachęca chrześcijan do życia wśród ludzi w sposób, który oddaje chwałę Bogu i ukazuje ich odrębność od niewierzącego świata. Werset 22 nakłania chrześcijan do miłości braterskiej i szczerości.
Łukasz 24:13-35 to opowieść o zmartwychwstaniu Jezusa i spotkaniu dwóch uczniów z Nim na drodze do Emaus. Jezus objawia się im, ale oni nie rozpoznają Go aż do momentu łamania chleba. Wersety te ukazują, jak Jezus pomaga im zrozumieć swoją naukę. Wspólnym motywem tych fragmentów Biblii jest Boża miłość i zbawienie.
Życie na wygnaniu
17 Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie. 18 Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, 19 ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. 20 On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was. 21 Wyście przez Niego uwierzyli w Boga, który wzbudził Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu. 22 Skoro już dusze swoje uświęciliście, będąc posłuszni prawdzie celem zdobycia nieobłudnej miłości bratniej, jedni drugich gorąco czystym sercem umiłujcie. 23 Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa. 1 Piotra 1:17-23
Dzisiaj przypada trzecia niedziela okresu wielkanocnego. W rzeczywistości, nawet po zakończeniu okresu wielkanocnego, kościół będzie kontynuował czczenie zmartwychwstałego Pana w każdą kolejną niedzielę. I tak właśnie powinno być, ponieważ zmartwychwstanie Jezusa zmieniło wszystko. Jest teraz nowe stworzenie, a stare już przeminęło. Nie możemy żyć tak, jakby Wielkanoc nigdy nie nadeszła. Dzisiaj Piotr przypomni nam o tym fakcie. Nawet jako wierzący w zmartwychwstałego Pana potrzebujemy ciągłego przypominania, że Jezus żyje jako Pan i Zbawiciel.
W naszym doświadczaniu świata spotykamy nieustanną falę wiadomości, które kłamią, mówiąc nam, że Jezus nadal leży w grobie i że jego Ojciec nas opuścił. Jesteśmy kuszeni, by uwierzyć w kłamstwa strażników, którzy rozpowszechniali wiadomość, że Jezus nie żyje. Musimy jednak pamiętać, że te kłamstwa były płatne i zostały rozpowszechnione przez ludzi, którym zagrażał Jezus i Jego Ewangelia. Nie jest prawdą, że pogoń za pieniędzmi daje szczęście a do celu trzeba iść po trupach. Nie jest prawdą, że zamiana mniejszego mieszkania na większe przyniesie trwałe szczęście nawet gdy zaparkujemy pod nim mercedesa. Ci ludzie, którzy promują styl życia „posiadacza i zdobywcy”, otrzymali hojne wynagrodzenie tak jak strażnicy za oskarżenie uczniów Pana o kradzież ciała Jezusa, aby stworzyć fałszywą narrację.
Strażnicy władzy działali również w czasie, gdy Piotr pisał list, z którego będziemy dzisiaj czytać. Do dziś powtarzają oni ten schemat, co oznacza, że byłoby naiwne sądzić, że jednorazowe świętowanie zmartwychwstania Jezusa uchroni nas przed takimi kłamstwami. Te kłamstwa często znajdują potwierdzenie w naszym doświadczaniu bycia (Bożymi) wygnańcami. Nie jesteśmy jednak opuszczeni i nie jesteśmy pozbawieni nadziei. Bycie „wygnańcem” ma tu inne znaczenie.
Trochę kontekstu
Piotr pisze list do chrześcijan rozproszonych po Azji Mniejszej, znajdujących się pod kontrolą Rzymu. W liście identyfikuje ich jako byłych Ponców, Galatów, Kapadocjan, Azjatów i Bityńczyków. W przeszłości każda z tych grup posiadała silną tożsamość, opartą na mocnych więziach społecznych, politycznych i religijnych z regionem, w którym żyła. Teraz natomiast starały się przetrwać pod rzymskim panowaniem jako chrześcijanie, zerwawszy z dotychczasowymi więzami regionalnymi i odrzucając kult cesarza, który był narzuconą normą w tych społecznościach.
Piotr zwraca się do tych ludzi jako do "wygnańców z rozproszenia", odnosząc się wprost do ich trudnej sytuacji życiowej pod obcymi rządami i jako chrześcijanie. Tym samym nie tylko opisuje ich rzeczywistą sytuację, ale przemawia także do wszystkich, którzy czują się obco w każdym środowisku, w którym żyją. Uczucie wyobcowania jest bowiem powszechne, nawet wśród ludzi należących do kultury dominującej lub własnej mniejszej grupy.
Wydaje się, że na pewnym poziomie wiemy, że jesteśmy stworzeni do czegoś więcej, że należymy do czegoś lub kogoś, kogo jeszcze w pełni nie spotkaliśmy. Tak więc szukamy, desperacko szukając aprobaty, akceptacji i przynależności do następnego kręgu, który naszym zdaniem da nam znaczącą tożsamość.
Jako chrześcijanie stajemy przed paradoksem. Znaleźliśmy źródło naszej przynależności w Jezusie Chrystusie, który poprzez Ducha wprowadził nas do wspólnoty z Ojcem. Znamy tajemnicę naszego istnienia, że zostaliśmy stworzeni, aby na zawsze należeć do życia i miłości Ojca, Syna i Ducha, a dzięki łasce jest nam to dane tylko w Jezusie. Jednak ta prawda nie jest dobrze przyjmowana w świecie wciąż przeciwstawiającym się Bogu, świecie odpornym na łaskę, zadowalającym się własną, samo określoną tożsamością i samo określonym przeznaczeniem.
W tym świecie zły duch wciąż strzela zatrutymi strzałami kłamstw, które mówią nam, że nie jesteśmy kochani, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, że nasza przeszłość na zawsze skazi naszą przyszłość. Kiedy trucizna z tych kłamstw zaczyna działać, zaczynamy żyć tak, jakby kłamstwo było prawdziwe, traktując innych w sposób, który bardziej odpowiada sposobom obecnego złego wieku niż Królestwu Bożemu, do którego teraz należymy. Piotr zdaje sobie z tego sprawę i pisze, aby przypomnieć wierzącym na wygnaniu, do kogo naprawdę należą, zachęcając ich do życia zgodnie z prawdą o ich przynależności w Chrystusie. Jest to przypomnienie, że wszyscy będziemy musieli oprzeć się kłamstwom i pokusie, aby po Wielkanocy powrócić do życia tak, jakbyśmy nie należeli do Chrystusa i Jego Ojca przez Ducha.
W dalszej części swojego listu Piotr da tym wierzącym kilka wskazówek etycznych, ale w tej części przypomni im o rzeczywistości ich wspólnoty
17 Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie.
( 1 Piotra 1:17 )
Piotr wie, że wierzący żyją w środowisku, gdzie nie czują się już jak w domu, to uczucie towarzyszy im nawet we własnych domostwach. Wie, że będą kuszeni, by szukać poczucia tożsamości i przynależności, co zmusi ich do powrotu i dostosowania się do starych wzorców, postaw, zwyczajów i zachowania sprzed nawrócenia. Łatwo jest ulec pokusie powrotu do tego, co znamy, kiedy czujemy się samotni i odizolowani. Izolacja będzie nas kusić do dostosowania się do dominującej grupy w celu uzyskania poczucia przynależności, nawet jeśli oznacza to sprzeciwienie się własnym wartościom i przekonaniom. Szukamy czegoś normalnego, czegoś znajomego.
Piotr chce, aby wierzący (i my) zobaczyli, że należymy do nowej rodziny. Przypomina im, że należą do "Ojca, który sądzi bezstronnie". Posłuszeństwo ojcu było ważnym oczekiwaniem w społeczeństwie grecko-rzymskim. Piotr chce, aby zobaczyli swojego prawdziwego Ojca, Ojca Niebieskiego, który dał im życie, a zatem ich wierność i posłuszeństwo należą do Niego. Piotr już ustalił, że Ojciec jest święty i na tej podstawie oni mają być święci. Nie daje im surowego polecenia, aby czynili to, co Bóg im każe.
Piotr ugruntowuje ich powołanie do świętości jako ludzi, którzy teraz należą do Ojca Niebieskiego. To właśnie do Niego powinni się dostosować, a nie do otaczającej ich pogańskiej kultury. Piotr przypomina im także, że ich Ojciec sądzi bezstronnie, nie faworyzując nikogo. W przeciwieństwie do Rzymian, którzy traktowali w sposób szczególny tylko swoich obywateli, Ojciec Niebieski jest sprawiedliwy dla wszystkich ludzi. Ci, którzy wierzą, należą do Niego i powinni kierować się Jego naukami, aby stać się świętymi. Piotr zachęca ich do życia z bojaźnią, szczególnie w czasie wygnania. Dlaczego? To pytanie, na które powinniśmy sami sobie odpowiedzieć, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy chrześcijanie w wielu krajach uważają się za margines społeczny lub wręcz outsiderów. Jest to środowisko, w którym funkcjonował wczesny Kościół. W takim otoczeniu łatwo ulec pokusie dostosowania się do dominującej kultury, by uniknąć prześladowania i zawstydzenia. Piotr jednak zachęca do trzymania się swoich wartości i nauk Jezusa, aby nie tracić swojego powołania do świętości. Jestem przekonany, że gdyby Piotr żył w dzisiejszy czasach to przeraziłby się czytając prasowe serwisy informacyjne, obejrzawszy niejeden serial filmowy otarłby się o skraj depresji albo dotknęłaby go emanująca z nich przemoc i pochwała zbrodni. Patrząc na program telewizyjny zapewne nie usiadłby po emisji reklam do komputera, aby od razu skorzystać z promocji i kupować, kupować, kupować…. aby na przykład… rozładować lęki po lekturze mas medialnych treści…
Piotr przypomina nam, że żyjemy w „strachu”. Jednakże, ten rodzaj strachu nie jest taki sam jak ten, który możemy mieć przed tymi, którzy chcą nam wyrządzić krzywdę. To jest pełna czci obawa, która traktuje poważnie to, kim jest Bóg. Nasz niebiański Ojciec jest prawdziwym władcą, co oznacza, że wierzący mogą przyjąć styl życia, który czyni z nich wygnańca w obecnym złym świecie, ponieważ wiedzą, że należą do jedynego świata, który będzie trwał - Królestwa Bożego. Zachowania i sposoby myślenia, które kiedyś były dla nas powszechne, muszą być teraz postrzegane jako obce i wykraczające poza granice nowego Królestwa, do którego zostaliśmy wprowadzeni. Teraz istnieje głębsza przynależność, która przychodzi do wierzącego. Należymy do tego, co nigdy nie przeminie i co zawsze było - trwała i życiodajna przynależność.
Życie w takim pełnym szacunku strachu pozwoli nam być świadkami, do których jesteśmy powołani, nawet w ciemnym świecie. Chrześcijanie nie wycofują się z dominujących kultur, w których żyją, ale mogą się w nie angażować, żyjąc zgodnie ze świętością, którą mają w Chrystusie.
Piotr kontynuuje, przypominając nam o kilku innych rzeczach, o których powinniśmy wiedzieć.
18 Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, 19 ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. 20 On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was. 21 Wyście przez Niego uwierzyli w Boga, który wzbudził Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu.
( 1 Piotra 1:18-21 )
Piotr przypomina nam, że krew Chrystusa ma moc odkupienia i uwolnienia nas od naszej przeszłości, dając nam siłę do życia nowym życiem, które mamy w Chrystusie. Nie jesteśmy wezwani do życia opartego na sile woli. Takie podejście należy do naszego starego, złego postępowania a z tego zostaliśmy "odkupieni". Natomiast drogi tego świata są rzeczywiście złe i daremne. Jesteśmy teraz w zupełnie nowej sytuacji. Piotr używa porównania, aby pokazać różnicę. Nasze "złe drogi" zostały odziedziczone po naszych przodkach, a nie po naszym niebiańskim Ojcu, który wyprzedza naszych przodków o wieczność.
W kulturze grecko-rzymskiej tradycja i styl życia zyskiwały na znaczeniu dzięki swojemu zakorzenieniu w starożytności. Im dalej można było prześledzić wstecz sposób życia, tym bardziej uważano go za uzasadniony i właściwy. Dlatego Piotr cofa się aż do czasów stworzenia, opierając nasze dziedzictwo na Jezusie, który był "przewidziany przed założeniem świata". Co więcej, porównuje on cenę "okupu" w postaci "srebra lub złota" z "drogocenną krwią Chrystusa".
31 Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (Rzymian 8:31 )
Piotr pisał w społeczeństwie, w którym powszechne było przekonanie o istnieniu różnego rodzaju złych mocy i duchów, które nękają świat. Ludzie nosili amulety z srebra lub złota, aby chronić się przed tymi mocami i zapewnić sobie szczęście. Porównując te materialne rzeczy jako "rzeczy przemijające" z krwią Chrystusa, Piotr zachęca nas do zmiany sposobu myślenia o życiu na wygnaniu. Poprzez życie w pełnej czci bojaźni Bożej, z pełną świadomością drogocennej ceny, jaką zapłaciliśmy za nasze odkupienie, możemy żyć bez lęku. Wiemy, kto rządzi i jak cenni jesteśmy dla naszego Ojca. Jak powiedział apostoł Paweł, "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" (Rzymian 8:31)
Apostoł podkreśla, że ich wiara i nadzieja są w Bogu, co zmienia wszystko w życiu na wygnaniu. Dzięki Jezusowi i jego zmartwychwstaniu jesteśmy "wierzącymi w Boga". Zauważ, że Piotr skupia się na byciu "wierzącym". To znaczy, że każdy wierzy w coś lub kogoś, ale najważniejsze jest to, w co lub w kogo wierzymy. Dzięki planowi Ojca od początku, aby przyprowadzić nas do wspólnoty z Nim przez Jego Syna, teraz możemy być "wierzącymi w Boga", kiedy poznajemy Go jako naszego kochającego Ojca, który nigdy nas nie opuści ani nie porzuci (List do Hebrajczyków 13: 5).
Piotr wieńczy wypowiedź tymi słowami:
22 Skoro już dusze swoje uświęciliście, będąc posłuszni prawdzie celem zdobycia nieobłudnej miłości bratniej, jedni drugich gorąco czystym sercem umiłujcie. 23 Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa.
( 1 Piotra 1:22-23 )
W świetle przyszłych doświadczeń, które spotkają wierzących, odrzucających „złe” sposoby tego świata, Piotr podsumowuje, używając ciepłego i rodzinnego języka, czym jest życie na wygnaniu. Wiara w Boga Ojca oznacza, że wiemy, że nie jesteśmy sierotami ani bezdomnymi, ale należymy do przynależności istniejącej w Trójjedynym Bogu od wieczności. Ta przynależność opiera się na czystości i miłości, które są wieczne i nie przemijają, ponieważ pochodzą z „żywego i nieprzemijającego słowa Bożego”. Ponieważ „narodziliśmy się na nowo” ze złej drogi możemy zawrócić. Odrzucić nasze poprzednie drogi i przyjąć życie, które charakteryzuje się „miłością braterską”.
Jako bracia i siostry w Chrystusie, należymy do tego samego Ojca i możemy kochać się wzajemnie tą samą miłością, którą On nas obdarza. W ten sposób tworzymy jedyną przynależność, która ma sens i trwa. Poprzez nasze wzajemne relacje oddajemy chwałę Ojcu i zapraszamy innych, aby przyłączyli się do nas na wygnaniu. Dlatego Jezus zachęca nas, abyśmy kochali innych tak, jak On nas umiłował. Przez cały tydzień powinniśmy zastanawiać się, czy kochamy innych tak, jak Jezus kocha nas i modlić się, abyśmy byli uczniami, do czego zostaliśmy powołani, i abyśmy mogli dzielić się Jego miłością z innymi.
Comments