top of page
Zdjęcie autoraWitek

Prawo czy wiara?

Problem z prawem polega na tym, że zawsze będzie wymagało od ciebie więcej i więcej. Ciągle tworzone są nowe nakazy i zakazy. Ponadto; nie ma takiego prawa, które zadowoli wszystkich.

Tematem tego tygodnia jest „patrzenie przez wiarę”. Psalmista ufnie wznosi oczy ku Bogu, aby zobaczyć Bożą troskę. W Księdze Rodzaju widzimy, jak Bóg prosi Abrahama, aby porzucił wszystko i zaufał a Bóg wskaże mu, dokąd iść. W Liście do Rzymian Paweł potwierdza, że ​​Abraham zaufał Bogu przez wiarę w to, co było niewidzialne. W Ewangelii Jana Jezus mówi Nikodemowi o powtórnym narodzeniu, co prowadzi do królestwa Bożego.



Dzieci Abrahama: według prawa czy wiary?


1 Zapytajmy więc, co Abraham, przodek nasz według ciała? 2 Jeżeli bowiem Abraham został usprawiedliwiony z uczynków, ma powód do chlubienia się, ale nie przed Bogiem. 3 Bo cóż mówi Pismo? Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. 4 Otóż temu, który pracuje, poczytuje się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności. 5 Temu jednak, który nie wykonuje pracy, a wierzy w Tego, co usprawiedliwia grzesznika, wiarę jego poczytuje się za tytuł do usprawiedliwienia, Rzymian 4:1-5

***

13 Albowiem nie od [wypełnienia] Prawa została uzależniona obietnica dana Abrahamowi i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od usprawiedliwienia z wiary. 14 Jeżeli bowiem dziedzicami stają się ci, którzy się opierają na Prawie, to wiara straciła znaczenie, a obietnica pozostała bez skutku. 15 Prawo bowiem pociąga za sobą karzący gniew. Gdzie zaś nie ma Prawa, tam nie ma i przestępstwa. 16 I stąd to [dziedzictwo] zależy od wiary, by było z łaski i aby w ten sposób obietnica pozostała nienaruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla potomstwa opierającego się na Prawie, ale i dla tego, które ma wiarę Abrahama. On to jest ojcem nas wszystkich - 17 jak jest napisane: Uczyniłem cię ojcem wielu narodów - przed obliczem Boga. Jemu on uwierzył jako Temu, który ożywia umarłych i to, co nie istnieje, powołuje do istnienia. Rzymian 4:13-17


W naszym kalendarzu dziś druga niedziela przygotowań wielkanocnych. Jest to czas na zastanowienie się nad znaczeniem zwycięstwa Jezusa nad grzechem i śmiercią przez zmartwychwstanie. Kościół może czasami mieć problem z pamiętaniem o sprawach najważniejszych. Tak było w przypadku kościoła w Rzymie. Paweł zwraca się do kościoła rzymskiego, który jest zagrożony rozpadem. Zauważamy podział między wierzącymi Żydami a wierzącymi poganami. Paweł próbuje przejąć kontrolę nad pogłębiającym się problemem. To, z czym Paweł próbuje sobie poradzić, jest dla nas równie ważne co dla ówczesnych adresatów listu. Paweł przywołuje przypadek Abrahama. Na początku stawia pytanie, potem przytacza argumenty a w wersetach 16 i 17 kończy podsumowaniem.


Pytanie


1 Zapytajmy więc, co Abraham, przodek nasz według ciała? Rzymian 4:1


Co to za sprawa? Wcześniej, Paweł odnosi się do faktu, że Bóg jest nie tylko Bogiem Żydów, ale także pogan. I jako tacy wszyscy są usprawiedliwieni przez wiarę, a nie przez uczynki wynikające z prawa.


Pytanie Pawła można by przeformułować w ten sposób: „Czy postrzegamy osobę praojca Abrahama przez pryzmat uczynków czy też jego ufności Bogu?” Czy przestrzeganie prawa może nas usprawiedliwić przed Bogiem? Czy możemy się chlubić tym, co zrobiliśmy (uczynkami) lub jesteśmy w stanie zrobić coś dla Boga? Abraham ufał Bogu i tylko na tej podstawie przypisywana jest mu sprawiedliwość Boża.


Paweł poświęca zagadnieniu sporo czasu. Być może nie było tak łatwo przekonać ludzi, że ich sprawiedliwość winna być owocem wiary. Postaw się w butach żydowskich wierzących. Prawo formowało każdą część ich życia. To była soczewka, przez którą patrzyli na wszystko co ich otaczało. Chociaż żydowscy wierzący powitali nowe życie w Chrystusie, przebaczenie grzechów i napełnienie Duchem Świętym, wygląda na to, że wciąż zmagali się z wątpliwościami. Na przykład obawiali się porzucić życie wg prawa, bali się tego, co może się stać, jeśli nie będą dalej żyć zgodnie z ustanowionymi wieki wcześniej prawami?


Skonfrontujmy się w tym świetle; - Czy naprawdę wierzymy, że jesteśmy usprawiedliwieni przez wiarę w Jezusa Chrystusa, czy też myślimy, że coś jeszcze do tego trzeba dołożyć? Czy aby nie kombinujemy, aby wykupić jakieś dodatkowe „religijne polisy ubezpieczeniowe”? - „A jeśli się mylę i przeceniam łaskę Bożą”? Na wszelki wypadek lepiej uzupełnię moje zbawienie uczynkami. Mogę zostać zbawiony dzięki łasce, ale lepiej popracuję dla królestwa, dołożę coś od siebie, tak na wszelki wypadek”.

Odrobina kwasu całe ciasto zakwasza ( 1 Koryntian 5:6 ) i wkrótce zaczynamy myśleć, że musimy dotrzymać naszej części umowy, pokłonić się przed prawem, bo inaczej…


Czy taki sposób myślenia może brzmieć absurdalnie? To taka intelektualna pokusa. Świat przekazuje nam wiadomość, że to my powinniśmy kontrolować nasze przeznaczenie. „Jeśli mamy osiągnąć sukces, to zależy to tylko od nas!” Lubimy przypisywać sobie zasługi za wszelkie dobro, które świadczymy, nie lubimy też prosić o pomoc. Ale to nie jest prosta droga do królestwa.


Inną pokusą jest „zatarcie” linii przymierza. Niektórzy chrześcijanie, mający dobre intencje, szczerze mówią; „cóż, wierzę w całą Biblię”. To wspaniałe! Nie znam wierzących, którzy powiedzieliby, że jest inaczej. Ale problem polega na tym, że nie każda księga ma taką samą wagę. Musimy patrzeć na pisma święte w konkretnym kontekście. Musimy uważać, aby nie przelać starego wina do nowych bukłaków. Stare przymierze nie zawsze zazębia się z nowym. W Rzymie mieszkało wielu nawróconych żydów, którym trudno było zaufać Chrystusowi, jedynie ze względu na ich wierność wobec prawa. Nalegali, aby wszystkim pozwolić na pozostawienie starego prawa. W końcu Chrystus żył zgodnie z prawem. Ten problem do dziś w wielu kościołach pozostaje nierozwiązany.


Argument


3 Bo cóż mówi Pismo? Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość. 4 Otóż temu, który pracuje, poczytuje się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności. 5 Temu jednak, który nie wykonuje pracy, a wierzy w Tego, co usprawiedliwia grzesznika, wiarę jego poczytuje się za tytuł do usprawiedliwienia, ( Rzymian 4:3-5 )


13 Albowiem nie od [wypełnienia] Prawa została uzależniona obietnica dana Abrahamowi i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od usprawiedliwienia z wiary. 14 Jeżeli bowiem dziedzicami stają się ci, którzy się opierają na Prawie, to wiara straciła znaczenie, a obietnica pozostała bez skutku. 15 Prawo bowiem pociąga za sobą karzący gniew. Gdzie zaś nie ma Prawa, tam nie ma i przestępstwa. ( Rzymian 4:13-15 )


Wyobraź sobie, że pracowałeś przez cały miesiąc i nie otrzymałeś wynagrodzenia. Jestem pewny, że szybko upomniałbyś się o wypłatę. W każdym demokratycznym kraju, obowiązują przepisy prawa pracy, które chronią pracowników i zapewniają im odpowiednie wynagrodzenie. Niewypłacenie pracownikowi wynagrodzenia jest niezgodne z prawem. Płaca nie jest darem, ale obowiązkiem zapłaty za wykonaną pracę. W naszym konkretnym przypadku sytuacja tylko na pozór jest dwuznaczna. Paweł mówi, że ten, kto nie pracuje, ale ufa Bogu, jest sprawiedliwy i uważany za sprawiedliwego wraz ze sprawiedliwością Chrystusa. Po raz kolejny to, co mówi Paweł, kłóci się z tym, jak działa świat. A jednak właśnie tak działa Królestwo.


Odwołując się ponownie do praojca Abrahama, Paweł przypomina Rzymianom, że Abraham po prostu uwierzył w obietnicę daną mu przez Boga. I to z powodu tej wiary został usprawiedliwiony w oczach Boga. Prawo Mojżeszowe nie ma obowiązywać do końca świata. Przestrzeganie prawa nie ma nic wspólnego z potomstwem Abrahama. Paweł nie dopuszcza w tym argumencie żadnego kompromisu. Prawo i wiara nie idą w parze. Ci, którzy próbują zasłużyć na swoje miejsce u Boga poprzez prawo, czynią swoją wiarę bezużyteczną. Nasze życie nie jest już związane z prawem, lecz z Ojcem, Synem i Duchem. To przez wiarę jesteśmy spadkobiercami Chrystusa.


Bardzo niewielu wierzących dzisiaj przyznałoby, że nadal są pod prawem ze wszystkimi jego restrykcjami. Wielu prowadzi życie pełne wszelkiego rodzaju imperatywów moralnych lub etycznych, które ich zdaniem muszą przestrzegać, aby podobać się Bogu. Dla nich wiara to za mało, ponieważ wolą bardziej ufać swoim zdolnościom i rytuałom niż łasce Bożej. A tam, gdzie nie ma zaufania, nie można niczego pozostawić przypadkowi. Zakładają, że ich pozycja przed Bogiem zależy od ich wysiłków. Kiedy w to wierzymy, mamy też pokusę, by zacząć oceniać działania innych na podstawie naszej własnej nieomylności. Z takim właśnie zjawiskiem zmagał się Paweł i żydowscy wierzący w Rzymie. Problem z prawem polega na tym, że zawsze będzie wymagało od ciebie więcej i więcej. Ciągle tworzone są nowe nakazy i zakazy. Ponadto; nie ma takiego prawa, które zadowoli wszystkich.


Odpowiedź


16 I stąd to [dziedzictwo] zależy od wiary, by było z łaski i aby w ten sposób obietnica pozostała nienaruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla potomstwa opierającego się na Prawie, ale i dla tego, które ma wiarę Abrahama. On to jest ojcem nas wszystkich - 17 jak jest napisane: Uczyniłem cię ojcem wielu narodów - przed obliczem Boga. Jemu on uwierzył jako Temu, który ożywia umarłych i to, co nie istnieje, powołuje do istnienia.


Werset szesnasty jest odpowiedzią na pytanie postawione w wersecie pierwszym. Zarówno Żydzi, jak i poganie są potomstwem Abrahama, uczynionymi takim przez wiarę. Wiele narodów, pogan, jest teraz włączonych przez Chrystusa w jeden kościół.

Paweł apeluje, aby położyć kres osądom i wrogości, które powstały między wierzącymi Żydami a wierzącymi poganami. Paweł podkreśla, że ​​wszyscy mamy jednego ojca według ludzkiego dziedzictwa, a jest nim Abraham. Duchowo; też mamy tego samego Ojca w niebie.


Potrafimy docenić nasz duchowy rodowód. Możemy być dumni z tradycji i instytucji chrześcijańskich, ale; - to nie daje nam prawa do chlubienia się jakimkolwiek z naszych dobrych uczynków. Nie powinniśmy stawiać siebie wyżej nad innymi braćmi w wierze. Bóg kocha wszystkich, którzy za nim podążają; nasze doktryny i wierzenia nie są lepsze; są tym, co dał nam Bóg. Podążanie za wcieloną teologią trynitarną (trój jedyny Bóg) jest błogosławieństwem, ale nie czyni nas lepszymi od innych chrześcijan lub niewierzących. Wszyscy jesteśmy umiłowanymi przez Boga.


Wszyscy są włączeni przez wiarę w łaskę i przebaczenie Jezusa. Wszyscy są objęci Jego ofertą odkupienia i pojednania. Wszyscy otrzymaliśmy sprawiedliwość Chrystusa Jezusa jako jedno ciało, jeden kościół, z Abrahamem jako naszym ojcem, zgodnie z wiarą, przez Jezusa Chrystusa, który doprowadził nas wszystkich do prawdziwej relacji z Ojcem.


 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page