top of page
Zdjęcie autoraWitek

Spokojnie, to tylko Adwent

Świat wokół nas pęka z powodu wielu problemów a kościół w dużej mierze uległ temu wpływowi; uleganie politycznym wpływom, tuszowanie pedofilii, hołd dla pieniądza – to tylko niektóre problemy współczesnego kościoła bez względu na denominacje.

Tematem tego tygodnia jest Jezus jako dawca pokoju. W Psalmie odnajdziemy wołanie, aby Bóg obdarzył króla sprawiedliwością, która prowadzi do pokoju. Starotestamentowe czytanie z Księgi Izajasza jest klasyczną zapowiedzią nadejścia króla, wywodzącego z rodu Dawida, który przyniesie sprawiedliwość i pokój. Tekst z Listu do Rzymian zawiera zachętę do oddawania chwały Bogu poprzez życie w pokoju i harmonii. Ewangeliczne czytanie Mateusza opowiada o proroctwie Jana Chrzciciela dot. przyjścia Jezusa.



Pokój i Łaska



Patrząc na nasz dzisiejszy fragment Pisma, przypomnijmy sobie dzieło Boga w Chrystusie, które ustanawia pokój (przymierze) między Bogiem a ludźmi, a co za tym idzie, między wszystkimi ludźmi pomiędzy sobą. Jako wierzący:

  • Świętujemy pokój już wprowadzony przez Ojca w Jezusie,

  • Patrzymy w przyszłość z nadzieją, oczekując powrotu Jezusa i wypełnienia Nowego Stworzenia, które zapowiada, że pokój napełni ziemię i będzie stylem życia dla wszystkich narodów,

  • Uczestniczymy w Jego pokoju w teraźniejszości, na ile to możliwe jako świadkowie rzeczywistości pokoju a ten, znajdujemy tylko w Chrystusie.

Ma to sens; jeśli świętujemy pokój, który Jezus przyniósł podczas swojego pierwszego przyjścia, a jednocześnie oczekujemy w nadziei ostatecznego pokoju, który nadejdzie wraz z Jego drugim przyjściem, dlaczego nie mielibyśmy starać się żyć tym pokojem w naszym obecnym życiu? Jaki jest sens świętować coś w przeszłości i mieć nadzieję na to samo w przyszłości, jeśli tak naprawdę nie chcemy tego w teraźniejszości?


Jednak życie w pokoju w teraźniejszości może być wyzwaniem. W rzeczywistości bez Chrystusa jest to niemożliwe. Dlatego potrzebujemy przypominania nam w każdym okresie Adwentu i w każdą niedzielę we wszystkich okresach, gdzie znajduje się źródło wszelkiego pokoju — w Jezusie. Nie gromadzimy się tylko po to, aby otrzymać przesłanie o znaczeniu pokojowego życia w świecie, który jest tak bardzo skłócony. I na pewno nie gromadzimy się, aby wysłuchać przesłania, jak żyć w pokoju z innymi. Gdyby to było jedyne narzędzie, pokój zapanowałby już dawno.


Gromadzimy się, aby ponownie otrzymać pokój Boży dany nam w Jezusie Chrystusie. Tylko przyjmując pokój, który On ma dla nas, możemy żyć tym pokojem w naszych wzajemnych relacjach, najpierw w kościele, a potem w świecie, na ile to możliwe. Czyniąc to, nie oczekujemy, że naszymi wysiłkami zaprowadzimy światowy pokój. Robimy to raczej, aby dać światu świadectwo, że Jezus jest rzeczywistym jedynym źródłem pokoju. Dlatego tak ważne jest, aby Kościół żył w jedności ze sobą. Jesteśmy świadkami jedności w Trójjedynym Bogu. Jesteśmy świadectwem, które zaprasza innych, aby razem z nami uczestniczyli w życiu w pokoju, które jest dostępne w Jezusie Chrystusie. W ten sposób stajemy się czyniącymi pokój na świecie, nie siłą, ale mocą Ducha Pana Jezusa, który jest Pokojem.


Być może to nieco przydługie wprowadzenie do naszego dzisiejszego rozważania, ale żeby być konsekwentnym - apostoł Paweł sam przygotował ten fragment długim wstępem. W rzeczywistości Paweł zamierza napomnieć wierzących w Rzymie, a co za tym idzie także nas dzisiaj, aby „przyjmowali się nawzajem”, co jest innym sposobem na przekazanie „aby żyli w pokoju ze sobą” lub żyli w jedności.


Kościół w Rzymie składał się z Żydów i pogan. Ogromne różnice światopoglądowe i mentalne między nimi wywołały wiele napięć, o których mówi Paweł. Poświęca 14 rozdziałów przypominając kościołowi i nam dzisiaj o tożsamości Boga, która została objawiona w Jezusie. Przypomina nam, że przykazania Pisma Świętego zawsze opierają się na wskazaniu (objawieniu) Bożego charakteru. Innymi słowy, Boże przykazania są zakorzenione w Bożym objawieniu tego, kim On jest. Bóg nie każe nam robić czegoś, poza tym, kim jest dla nas. Jeśli nakazuje nam żyć w pokoju, to dlatego, że Trójjedyny Bóg jest Bogiem pokoju. A Jezus przyniósł nam w sobie ten sam pokój, który istnieje między Ojcem, Synem i Duchem. Nie możemy zaprowadzić pokoju o własnych siłach. Prawdziwy pokój otrzymuje się raczej jako dar łaski.


Wydaje się, że podziały w kościele rzymskim były tak intensywne, że Paweł wiedział, że będzie musiał poświęcić więcej czasu na przypominanie im, gdzie jest źródło pokoju… a dokładniej, kto jest źródłem pokoju. Z pewnością jesteśmy dzisiaj w tej samej sytuacji. Świat wokół nas pęka z powodu wielu problemów, a kościół w dużej mierze uległ temu wpływowi; uleganie politycznym wpływom, tuszowanie pedofilii, hołd dla pieniądza – to tylko niektóre problemy współczesnego kościoła bez względu na denominacje. Jeśli Kościół ma wypełnić swoje powołanie jako świadek w świecie, musi powrócić do swego Pana, który jest jedynym źródłem pokoju dla życia i świadectwa Kościoła.


W Jezusie, kościoły i wierzący, którzy do nich należą, mogą oprzeć się pokusie podział. Należy przypominać im o pokoju i jedności ustanowionych w przeszłym dziele Chrystusa. Przypominać im o wkrótce nadchodzącym królestwie pokoju, które Jezus ustanowi przy jego powtórnym przyjściu. Zarówno te przeszłe, jak i przyszłe rzeczywistości ustanowione w Chrystusie, mogą ponownie otworzyć nasze serca na przyjęcie pokoju, który Jezus oferuje nam z łaski w teraźniejszości.


Rozpocznijmy naszą podróż, aby ponownie usłyszeć to przypomnienie w nadziei, że nasze serca zwrócą się do Tego, który jest zawsze z nami jako nasz pokój na ziemi;

To zaś, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało i dla naszego pouczenia, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję. ( Rzymian 15:4


Paweł zaczyna od nawiązania do tego, co „napisano dawniej”. Tak jak robimy to podczas Adwentu, Paweł zaczyna od spojrzenia w przeszłość. W szczególności spogląda wstecz, aby zobaczyć, co Bóg już nam powiedział w Piśmie Świętym. Możemy ufać temu, co mówi nam Pismo Święte, ponieważ Bóg jest godny zaufania. Pismo Święte jest Jego darem dla nas i dla naszego „pouczenia” i „zachęty”.

Tak więc, zanim Paweł przekaże swoje napomnienie kościołowi, chce przypomnieć im i nam dzisiaj, że całe Pismo „zostało napisane dla naszego pouczenia”. To podstawa, której uczy nas Pismo Święte. Stąd możemy zadać pytanie: „czego nas nauczysz?” Ostatecznie całe Pismo Święte jest nam dane, abyśmy mogli dowiedzieć się, kim jest Bóg objawiony w Jezusie Chrystusie.


Możemy pocieszyć się tym, że Bóg miał nas na myśli, kiedy natchnął proroków i poetów do spisania słów Pisma Świętego. Widząc, kim jest Bóg w Jezusie Chrystusie, otrzymujemy niezłomną zachętę w naszych obecnych czasach. Ale to nie znaczy, że Pismo Święte zawiera tylko wiele informacji i faktów o Bogu. „Wiedza”, którą otrzymujemy poprzez Pismo Święte, jest rzeczywistą i osobistą wiedzą, ponieważ Bóg spotyka się z nami osobiście na kartach Biblii.


Duch Święty aktywnie uczy nas wszystkiego o sobie, gdy czytamy Pismo Święte, starając się lepiej poznać Pana. To książka, w której autor siedzi z Tobą podczas czytania. Tak więc Biblia nie jest darem, który Bóg przerzuca z daleka, bo nie ma czasu, by pojawić się osobiście. Daje ją nam osobiście i zostaje w pokoju, kiedy ją otwieramy i kartkujemy jej strony.


A Bóg, który daje cierpliwość i pociechę, niech sprawi, abyście wzorem Chrystusa te same uczucia żywili do siebie i zgodnie jednymi ustami wielbili Boga i Ojca Pana naszego Jezusa Chrystusa. ( Rzymian 15:5-6 )


Zauważ, że harmonia jest tym czymś, co Bóg nam daje tu i teraz. To jego polecenie, by „przyjść do siebie nawzajem” w kolejnym wersecie. Nie przedstawia pokoju jako ideału, do którego należy dążyć, ale jako rzeczywistość, którą należy przyjąć. Kiedy przeżywamy tę rzeczywistość w naszych relacjach z innymi ludźmi, „wielbimy Boga i Ojca naszego Pana Jezusa Chrystusa”. Oddawanie chwały Bogu jest sposobem odzwierciedlenia tego, kim jest Bóg. Bóg jako Ojciec, Syn, Duch żyje w doskonałej jedności. To życie w jedności jest darem danym nam w Jezusie. Kiedy otrzymujemy ten dar i żyjemy nim, „wysławiamy” i wyświetlamy światu większy obraz tego, kim jest Bóg.


Kościół daje światu świadectwo poprzez zjednoczenie w Chrystusie, otrzymując pokój, który daje mu Pan. Ten pokój przeżywany w Kościele nie staje się wtedy znakiem wskazującym na Kościół, ale raczej znakiem wskazującym na Jezusa. Kościół po prostu uczestniczy w pokoju, który On daje. Nie jest to dążenie do samodzielnego ustanowienia nowego programu, ideologii, zasady, metody lub zestawu zasad pokoju, na którym świat musi polegać. Kościół służy jako świadek Pana Pokoju, za którym wszyscy podążają, wzywając innych, aby zrobili to samo. Nie zakładamy, że pokój nadejdzie w jakikolwiek inny sposób. Jest to dzieło łaski.


Dlatego przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął was - ku chwale Boga. ( Rzymian 15:7 )


Aby tak właśnie powitać innych, musimy najpierw przyjąć powitanie Chrystusa. Nie chodzi o przyjęcie oparte na powszechnych praktykach, ideologii lub zachowaniu, ale na rzeczywistości, że w Jezusie wszyscy są przyjmowani jako dzieci Boże. Kiedy odkładamy na bok nasze różnice, możemy „wielbić Pana”, co z kolei przypomina nam o Jego gościnności i akceptacji nas samych. Im pełniej przyjmiemy Ojca w Jezusie, tym bardziej możemy uczestniczyć w tej rzeczywistości, przyjmując się nawzajem.


Jestem pewny, że wszyscy możemy opowiedzieć historię lub anegdotę o miejscu, gdzie byliśmy niemile widziani. To nie jest przyjemne doświadczenie na każdym poziomie. Kiedy nie jesteś mile widziany, ostatnią rzeczą, którą możesz lub chcesz zrobić, jest powitanie kogoś innego w tym miejscu. Raczej chcesz wyjść i pójść gdzieś, gdzie czujesz się mile widziany. To samo można powiedzieć o poznawaniu i doświadczaniu naszego przyjęcia w Chrystusie. Ponieważ wiemy, że w Chrystusie nie ma dla nas potępienia

( Rzymian 8:1 ), możemy przyjmować się nawzajem. Uwalniamy się od wszystkich naszych niepewności i lęków, pozwalając sobie na myślenie o innych, mniej o sobie. Zapraszamy innych do przyjęcia Chrystusa, gdzie oni również mogą złożyć wszystko, co powstrzymuje ich od życia w wolności i pokoju, które daje Pan.


Albowiem Chrystus - mówię - stał się sługą obrzezanych, dla okazania wierności Boga i potwierdzenia przez to obietnic danych ojcom oraz po to, żeby poganie za okazane sobie miłosierdzie uwielbili Boga, jak napisano: Dlatego oddawać Ci będę cześć między poganami i śpiewać imieniu Twojemu. Znów mówi Pismo: Weselcie się, poganie, wraz z ludem Jego! I znowu:Chwalcie Pana, wszyscy poganie, niech Go uwielbiają wszystkie narody! Nadto także Izajasz powiada: Przyjdzie potomek Jessego, powstanie Ten, który ma rządzić poganami, w Nim poganie pokładać będą nadzieję. ( Rzymian 15:8-12 )


Bóg zawsze chciał, aby poganie byli mile widziani, na równi z Narodem wybranym. Tak, żydzi i poganie są na równi mile widziani przez Boga. Zwróć uwagę, jak Paweł wielokrotnie cytuje Pismo Święte, aby podkreślić swój punkt widzenia. Cytuje cztery wersety, aby przypomnieć i powtórzyć prawdę o Bożej miłości do nas. Bóg nie zamierza pozostawić nas w podzielonym, skłóconym świecie. On nie zamierza pozostawić nas w wewnętrznym rozdarciu. Od samego początku zamierzał wprowadzić nas w swoje życie w pełni pokoju.

Następnie, Paweł kończy błogosławieństwem, które możemy otrzymać dla siebie i dzisiaj. To jest błogosławieństwo, które Jezus rozciąga na Ciebie teraz, w naszych czasach, teraźniejszości. Otwórzcie przed Nim serca i przyjmijcie pokój, który tylko On może dać;


A Bóg, [dawca] nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję. ( Rzymian 15:13 )


Obyśmy postrzegali przesłanie Pawła skierowane do kościoła w Rzymie tak, jakby zostało ono spisane dla nas dzisiaj. Ono wskazuje nam na jedność i akceptację okazaną nam w Jezusie Chrystusie. Ufając Jemu, obyśmy doświadczyli adwentowego pokoju – opartego na rzeczywistości pojednania wszystkich rzeczy wykutych w naszym Panu i Zbawicielu, Jezusie Chrystusie.

 




Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

KOCHAJ

Comments


bottom of page