top of page
  • Zdjęcie autoraWitek

GDY WIESZ WSZYSTKO A W SERCU... PUSTO

Dzisiaj stajemy przed niezwykle istotnym i nadal aktualnym dylematem: jak nasze osobiste przekonania i praktyki religijne wpływają na naszą wspólnotę i relacje z innymi. Rozważany fragment dotyka sedna życia chrześcijańskiego w kontekście społecznym i moralnym, a jego tło historyczne jest równie fascynujące, co pouczające.



W tym tygodniu zgłębiamy temat, który jest fundamentem naszej wiary i życia: "Boża miłość szuka… człowieka". W naszym wezwaniu do uwielbienia, Psalmie, będziemy sławić i przypominać działania Bożej miłości. Ta miłość, która nie jest jedynie abstrakcyjnym pojęciem, ale dynamiczną siłą przemieniającą świat i nasze życie. W tekście ze Starego Testamentu, z Księgi Powtórzonego Prawa, mowa jest o proroku, który ma zostać wzbudzony spośród ludu, proroku, którego chrześcijanie później identyfikują jako Jezusa. To przypomnienie, że Bóg nie jest daleki, ale działa poprzez konkretne osoby i wydarzenia w historii świata. Apostoł Paweł, pisząc do Kościoła w Koryncie, zachęca do kultywowania miłości, która buduje innych, miłości, która nie tylko podtrzymuje, ale i wzmacnia, inspiruje do wzrostu i rozwoju. To przesłanie, które jest kluczowe dla naszej wspólnoty i dla każdego z nas i właśnie ten tekst będzie podstawą naszego dzisiejszego rozważania. W końcu, tekst Ewangelii według św. Marka ukazuje nam posługę Jezusa, Jego nauczanie i zwyciężanie demonów. Jest to świadectwo Jego mocy, autorytetu i, co najważniejsze, Jego miłości dla świata.

 

Wszystkie te pisma łączy temat autorytetu i posłuszeństwa Bogu. Psalm 111 i fragment z Księgi Powtórzonego Prawa podkreślają bojaźń Bożą i posłuszeństwo Jego słowu jako fundament mądrości i właściwych relacji z Bogiem. 1 Koryntian 8, naucza o wrażliwości i odpowiedzialności wobec innych, opartej na zrozumieniu i posłuszeństwie Bożym nakazom. W Ewangelii Marka, autorytet Jezusa jako nauczyciela i Mesjasza jest potwierdzony przez Jego działanie i nauczanie. Wszystkie te teksty zachęcają do refleksji nad naszą postawą wobec Bożego autorytetu i słowa Bożego.

 

 

 

Dzisiaj stajemy przed niezwykle istotnym i nadal aktualnym dylematem: jak nasze osobiste przekonania i praktyki religijne wpływają na naszą wspólnotę i relacje z innymi. Rozważany fragment dotyka sedna życia chrześcijańskiego w kontekście społecznym i moralnym, a jego tło historyczne jest równie fascynujące, co pouczające.

 

W czasach Pawła, Korynt był metropolią pełną życia, w której przenikały się różne kultury, religie i… kulinarne zwyczaje. W takiej mieszance kulturowej, gdzie świątynie pogańskich bożków były rozsiane po całym mieście, a ofiary z pożywienia składane tym bożkom były powszechną praktyką, chrześcijanie zmagali się z pytaniem o to, jak żyć swoją wiarą w prawdzie, nie tracąc jednocześnie wrażliwości na otaczających ich ludzi różnych przekonań. Problem pokarmów ofiarowanych bożkom nie był tylko teoretyczną dyskusją teologiczną. Dotykał codziennego życia, społecznych interakcji, a nawet ekonomii miasta. Dla niektórych chrześcijan, spożywanie takiego mięsa było akceptowalne, ponieważ uznawali, że "bożki"  nie mają realnego wpływu na ich wiarę a zatem można było im co nieco „podkradać”. Dla innych jednak, którzy mogli wcześniej uczestniczyć w pogańskich rytuałach, jedzenie takiego mięsa było powiązane z dawnych życiem i praktykami religijnymi, co stawało się dla nich źródłem duchowego konfliktu.

 

Paweł, zwracając się do tej złożonej i różnorodnej społeczności, stara się wypracować podejście, które by z jednej strony szanowało wolność i dojrzałość wiary poszczególnych członków wspólnoty, ale z drugiej strony nie prowadziło do zgorszenia czy osłabienia wiary innych. Jego słowa w tym fragmencie są próbą znalezienia równowagi między prawdą a miłością, między wolnością a odpowiedzialnością.

 

W naszych czasach, choć kontekst kulturowy i religijny może być inny, problematyka zawarta w 1 Koryntian 8 pozostaje aktualna. Często stajemy przed podobnymi dylematami: jak nasze osobiste przekonania, wybory życiowe i praktyki mogą wpływać na innych w naszej wspólnocie? Paweł wskazuje nam drogę, która prowadzi przez wzajemne zrozumienie, poszanowanie różnic i przede wszystkim przez miłość, która buduje i jednoczy.

 

Posłuchajmy tekstu przeznaczonego do dzisiejszego rozważania:


Jeżeli chodzi o pokarmy składane bożkom w ofierze, to oczywiście wszyscy posiadamy "wiedzę". Lecz "wiedza" wbija w pychę, miłość zaś buduje. 2 Gdyby ktoś mniemał, że coś "wie", to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy. 3 Jeżeli zaś ktoś miłuje Boga, ten jest również uznany przez Boga. 4 Zatem jeśli chodzi o spożywanie pokarmów, które już były bożkom złożone na ofiarę, wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego. 5 A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie - jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów - 6 dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy. 7 Lecz nie wszyscy mają "wiedzę". Niektórzy jeszcze do tej pory spożywają pokarmy bożkom złożone, w przekonaniu, że chodzi o bożka, i w ten sposób kala się ich słabe sumienie. 8 A przecież pokarm nie przybliży nas do Boga. Ani nie będziemy ubożsi, gdy przestaniemy jeść, ani też jedząc nie wzrośniemy w znaczenie. 9 Baczcie jednak, aby to wasze prawo [do takiego postępowania] nie stało się dla słabych powodem do zgorszenia. 10 Gdyby bowiem ujrzał ktoś ciebie, oświeconego "wiedzą", jak zasiadasz do uczty bałwochwalczej, czyżby to nie skłoniło również kogoś słabego w sumieniu do spożywania ofiar składanych bożkom? 11 I tak to właśnie "wiedza" twoja sprowadziłaby zgubę na słabego brata, za którego umarł Chrystus. 12 W ten sposób grzesząc przeciwko braciom i rażąc ich słabe sumienia, grzeszycie przeciwko samemu Chrystusowi. 13 Jeśli więc pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata.


1 KORYNTIAN 8, 1-13 (BT)

 

 

Apostoł rozpoczyna od kontrastu pomiędzy "wiedzą" a miłością. Mówi, że wiedza może prowadzić do pychy, podczas gdy miłość "buduje". Jest to ważny wstęp, który ustawia ramy dla całej dyskusji. Paweł podkreśla, że prawdziwa wiedza i dojrzałość duchowa nie polega na akumulowaniu faktów czy informacji, ale na miłości i relacjach.

 

Wersety 1-3 rzucają światło na złożoną dynamikę pomiędzy wiedzą a miłością, tematy, które pozostają niezwykle istotne i w naszych czasach. Paweł stawia tutaj te dwa pojęcia w opozycji, tworząc fundament dla dalszej dyskusji na temat wolności, sumienia i odpowiedzialności w życiu chrześcijańskim. Apostoł mówi, że "wiedza wbija w pychę". Ta "wiedza" może być rozumiana jako intelektualne zrozumienie czy dogłębna znajomość Pism i nauk chrześcijańskich. Jednak ostrzega, że sama wiedza, odłączona od miłości i głębszej duchowej świadomości, może prowadzić do duchowej pychy. W kontekście korynckim, niektórzy mogli czuć się uprawnieni do jedzenia ofiarnego mięsa, opierając się na "wiedzy" o tym, że fałszywe bożki są niczym. Ale ta wiedza, używana bez wrażliwości i miłości do innych, mogła prowadzić do zgorszenia i duchowego uszczerbku w ich społeczności. W kontraście, Paweł stawia miłość, którą określa jako siłę budującą. Miłość, w rozumieniu Pawła, nie jest jedynie emocją czy uczuciem. To aktywny wybór, który ma konkretne konsekwencje w sposób, w jaki żyjemy i wchodzimy w interakcje z innymi. Miłość buduje, ponieważ jest zorientowana na dobro innych, na wspieranie i wzmacnianie wspólnoty. To miłość wypływa z głębokiego zrozumienia i troski o dobrostan innych, nawet kosztem własnych przekonań czy wolności. Apostoł podkreśla, że prawdziwa wiedza i dojrzałość duchowa nie są mierzone ilością zgromadzonych informacji czy dogłębnością teologicznej wiedzy, ale raczej przez zdolność do miłowania innych. To zrozumienie wiedzy zakorzenione jest w relacjach i miłości. Prawdziwa potęga wiedzy polega na rozumieniu, jak żyć w sposób, który odzwierciedla miłość Boga do innych, jak być czułym na potrzeby i sumienia innych. Chrześcijaństwo nie polega tylko na intelektualnym zrozumieniu doktryn, ale na życiu, które jest przemienione przez miłość. To przesłanie ma głęboki rezonans we współczesnym świecie, gdzie wiedza i informacje są łatwo dostępne, ale prawdziwe wyzwanie polega na życiu w sposób, który odzwierciedla miłość i troskę o innych, niezależnie od naszych osobistych przekonań czy wiedzy.

 

4 Zatem jeśli chodzi o spożywanie pokarmów, które już były bożkom złożone na ofiarę, wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego. 5 A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie - jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów - 6 dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy. 


Wersety 4-6 odnoszą się do podstawowej zasady wiary chrześcijańskiej - monoteizmu. Paweł kładzie tu nacisk na jedność Boga, co ma znaczący wpływ na dalszą dyskusję o wolności, odpowiedzialności i postępowaniu chrześcijan w świecie pełnym różnorodnych praktyk religijnych. Paweł naucza w kontekście wielobarwnego miasta Korynt, które było centrum kulturowym i religijnym, gdzie wielość bóstw i religijnych praktyk była normą. W takim środowisku, chrześcijańskie przesłanie monoteizmu było radykalne i kontrkulturowe. Apostoł podkreśla, że mimo istnienia wielu "bogów" i "panów" w kulturze grecko-rzymskiej, dla chrześcijan istnieje tylko jeden Bóg i jeden Pan. Stwierdzenie to ugruntowuje wiarę chrześcijańską w jednego Boga, Ojca wszechrzeczy. Paweł wskazuje na Boga jako źródło wszystkiego, co istnieje. To przypomnienie, że całe stworzenie, włącznie z ludzkością, pochodzi od jednego Boga, ma na celu zorientowanie wierzących na boską suwerenność i prowadzenie. Podkreśla to, że życie i wiara chrześcijańska powinny być ukierunkowane na Boga, a nie na puste i bezsilne bożki. Apostoł jednocześnie potwierdza centralną rolę Jezusa Chrystusa w wierze chrześcijańskiej. Jezus jest przedstawiony jako ten, przez którego wszystko się stało, co odnosi się do nauki o Jego boskości i udziale w dziele stworzenia. Podkreśla, że Jezus Chrystus jest kluczową postacią w planie zbawienia i że przez Niego także my jesteśmy, co wskazuje na związek między wierzącymi a Chrystusem. To teologiczne ugruntowanie jest fundamentem, na którym opiera dalszą argumentację dotyczącą wolności i odpowiedzialności chrześcijan. Przypomnienie o jedności Boga ma na celu przyprowadzenie wierzących do zrozumienia, że ich działania i wybory powinny być zawsze zgodne z tą podstawową prawdą wiary. Podkreśla to, że w decyzjach dotyczących wolności, jaką mają w Chrystusie, wierzący powinni zawsze mieć na uwadze swoją przynależność do jednego Boga i Pana, co ma konsekwencje dla ich postępowania w społeczności i świecie.

 

7 Lecz nie wszyscy mają "wiedzę". Niektórzy jeszcze do tej pory spożywają pokarmy bożkom złożone, w przekonaniu, że chodzi o bożka, i w ten sposób kala się ich słabe sumienie. 8 A przecież pokarm nie przybliży nas do Boga. Ani nie będziemy ubożsi, gdy przestaniemy jeść, ani też jedząc nie wzrośniemy w znaczenie. 


Wersety 7-8 koncentrują się na różnicach w poziomie świadomości i sumienia wśród członków korynckiej wspólnoty chrześcijańskiej. Paweł w tych słowach porusza kluczową kwestię rozbieżności w percepcji i przekonaniach dotyczących praktyk religijnych, a zwłaszcza spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom. Apostoł rozpoznaje, że wierzący w Koryncie mieli różne poziomy świadomości i zrozumienia na temat ich wolności w Chrystusie. Niektórzy rozumieli, że w kontekście monoteizmu, spożywanie mięsa ofiarowanego bożkom jest obojętne, ponieważ "bożki" nie mają rzeczywistej mocy ani istoty. Jednak inni, być może nowi w wierze lub ci, którzy przed nawróceniem byli głęboko zaangażowani w pogańskie praktyki, mieli inne spojrzenie. Paweł podkreśla, że sumienie każdego wierzącego jest ważne i należy je szanować. W kwestii spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom, dla niektórych wierzących takie działanie mogło być źródłem duchowego niepokoju i poczucia, że postępują w sposób niezgodny z ich nową wiarą. Paweł wskazuje, że chociaż te pokarmy w rzeczywistości nie wpływają na relację człowieka z Bogiem, mogą mieć znaczący wpływ na indywidualne sumienie wierzącego. Takie pojmowanie problemu prowadzi do praktycznych konsekwencji w życiu wspólnoty. Paweł zachęca do wrażliwości na różnych poziomach świadomości i dojrzewania duchowego. Zamiast narzucać jednolite podejście, zwraca uwagę na potrzebę wzajemnego poszanowania i troski o duchowy dobrostan innych. To podejście wskazuje na istotną zasadę chrześcijańskiego życia wspólnotowego: nasze działania i wybory powinny być kształtowane nie tylko przez naszą osobistą wolność i zrozumienie, ale także przez troskę o dobro duchowe naszych braci i sióstr w wierze. Dbałość o sumienie innych staje się wyrazem miłości i jedności, które są kluczowe w życiu każdej chrześcijańskiej wspólnoty.

 

9 Baczcie jednak, aby to wasze prawo [do takiego postępowania] nie stało się dla słabych powodem do zgorszenia. 10 Gdyby bowiem ujrzał ktoś ciebie, oświeconego "wiedzą", jak zasiadasz do uczty bałwochwalczej, czyżby to nie skłoniło również kogoś słabego w sumieniu do spożywania ofiar składanych bożkom? 11 I tak to właśnie "wiedza" twoja sprowadziłaby zgubę na słabego brata, za którego umarł Chrystus. 12 W ten sposób grzesząc przeciwko braciom i rażąc ich słabe sumienia, grzeszycie przeciwko samemu Chrystusowi.


Wersety 9-12 poruszają fundamentalną kwestię odpowiedzialności i wpływu naszych działań na innych. Paweł skupia się tu na zasadzie, że wolność osobista, choć ważna, nie powinna być wykorzystywana w sposób, który może prowadzić do zgorszenia innych wierzących, zwłaszcza tych o „słabszym sumieniu”. Przypomina wierzącym, że ich wolność nie jest absolutna. Jako członkowie ciała Chrystusa, mają odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale także za dobrostan duchowy innych członków wspólnoty. To znaczy, że ich decyzje i działania powinny być rozważane w kontekście wpływu, jaki mogą mieć na innych, zwłaszcza na tych, którzy mogą być duchowo słabsi lub mniej dojrzali w wierze. Zgorszenie, o którym mówi Paweł, nie odnosi się do przypadkowego urażenia czy obrazy. Chodzi raczej o sytuację, w której działanie wierzącego może prowadzić innego do grzechu lub osłabienia w wierze. Na przykład, dla niektórych wierzących w Koryncie, spożywanie mięsa ofiarowanego bożkom mogło być interpretowane jako akceptacja dla pogańskich praktyk, co mogłoby prowadzić do ich duchowego rozedrgania lub nawet powrotu do starych praktyk religijnych. Paweł podkreśla, że należy zwracać uwagę na "słabsze sumienie" brata. To oznacza konieczność rozeznawania: nie wszyscy wierzący są na tym samym etapie duchowego wzrostu i niektórzy mogą być bardziej podatni na wpływ działań innych. Brak wrażliwości i branie pod uwagę tych różnic może prowadzić do niezamierzonego wyrządzenia krzywdy innym. W swojej argumentacji Paweł idzie dalej, stwierdzając, że przez ranienie sumienia braci, grzeszy się przeciwko Chrystusowi. To pokazuje, jak poważnie Paweł traktuje odpowiedzialność wobec innych w kontekście wspólnoty wierzących. Grzech nie polega tutaj na samym czynie spożywania mięsa, ale na wpływie tego działania na innych, szczególnie na tych, którzy są duchowo słabsi. W kontekście współczesnego życia chrześcijańskiego, te wersety przypominają o znaczeniu wrażliwości i empatii w naszych działaniach. Pokazują, że nasza wolność i wybory powinny być kształtowane przez miłość i troskę o dobrostan duchowy całej wspólnoty. To zaproszenie do refleksji nad tym, jak nasze osobiste decyzje i zachowania wpływają na innych, szczególnie na tych, którzy mogą być bardziej podatni na manifestację naszych działań.

 

13 Jeśli więc pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata.


Paweł kończy stwierdzeniem, że w obliczu ryzyka zgorszenia brata, zrezygnuje ze spożywania mięsa. To podkreśla jego osobistą gotowość do poświęcenia dla dobra innych, będąc przykładem do naśladowania. Werset 13 stanowi kulminację argumentacji Pawła i jednocześnie jest wyrazistym przykładem osobistej postawy i dojrzałości duchowej. Stwierdzenie Pawła, że "jeśli pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata", jest silnym świadectwem jego gotowości do osobistego poświęcenia w imię dobra innych. Paweł, stawiając tę deklarację, demonstruje gotowość do rezygnacji z własnej wolności i preferencji - dla dobra innych. Jest to wyraz jego głębokiego zrozumienia i wrażliwości na potrzeby i słabości innych członków wspólnoty. Paweł pokazuje, że prawdziwa miłość i troska o innych może wymagać osobistego wyrzeczenia i poświęcenia. Taka postawa jest również wyrazistym przykładem dla całej wspólnoty. W środowisku, gdzie indywidualizm i osobiste prawa są często wysoko cenione, Paweł stawia miłość i troskę o innych jako wyższe wartości. Jego gotowość do rezygnacji z pewnych wolności dla dobra innych jest wyrazem jego duchowej dojrzałości i głębokiego zrozumienia miłości chrześcijańskiej. Dla współczesnych chrześcijan, postawa Pawła może służyć jako wzór do naśladowania. W świecie, gdzie często podkreśla się indywidualne prawa i wolności, zachęta do myślenia o wpływie naszych działań na innych, zwłaszcza na tych, którzy są w jakimś sensie słabsi lub mniej dojrzali w wierze, jest istotna. Paweł przypomina, że bycie częścią wspólnoty wiary oznacza troskę o dobrostan całego ciała, nawet jeśli wymaga to osobistych wyrzeczeń. Werset ten przypomina nam, że chrześcijańskie życie nie polega tylko na przestrzeganiu zasad i nauki, ale także na żywym świadectwie miłości i poświęcenia. Postawa Pawła wobec problemu spożywania mięsa ofiarowanego bożkom ukazuje, że droga chrześcijanina często wymaga wyborów, które stawiają dobro innych ponad własne preferencje. To przesłanie wzywa każdego wierzącego do refleksji nad tym, jak decyzje, wybory i działania wpływają na innych w obrębie wspólnoty wiary i poza nią.

 

W dobie globalizacji i łatwego dostępu do informacji, często spotykamy się z różnorodnością przekonań i praktyk. W takim świecie, podobnie jak w Koryncie, łatwo jest o konflikty wynikające z różnic w przekonaniach i praktykach. Nauczanie Pawła przypomina nam o potrzebie wzajemnego poszanowania i wrażliwości, szczególnie gdy nasze osobiste przekonania mogą wpływać na innych. To może dotyczyć zarówno różnic religijnych, jak i światopoglądowych.

 

Co to dla nas znaczy?

 

W codziennym życiu, nauki te mogą mieć zastosowanie w kontekście naszych interakcji społecznych, decyzji konsumenckich czy nawet w mediach społecznościowych. Na przykład, sposób, w jaki wyrażamy nasze opinie, używamy słów czy dzielimy się treściami w mediach społecznościowych, może mieć znaczący wpływ na innych. Pawłowe przesłanie zachęca do refleksji nad tym, czy nasze działania budują i wzmacniają wspólnotę, czy mogą prowadzić do zgorszenia czy podziałów. Nie jesz mięsa? Nie narzucaj swojego stylu mięsożercom. Jestem w gronie poszczących? Nie wyciągaj ostentacyjnie czekoladek szeleszcząc opakowaniem. Masz dużo pieniędzy? Nie obnoś się z tym wśród ludzi wiążących ledwo koniec z końcem… Nie modlisz się różańcem? Nie krytykuj tych, którzy czerpią z tego otuchę… W tym wszystkim bądź sobą. Nie chodź na kompromisy, ale przy tym patrz z miłością na myślących i wierzących inaczej… Żyjąc uczciwie i patrząc z miłością – na pewno ludzie z otoczenia zainteresują się wtedy Twoimi poglądami i nie będziesz musiał epatować słowem czy manifestacją.

 

Dzisiejszy tekst nie jest odosobniony. Podobne myśli znajdujemy w innych częściach Biblii, które podkreślają tę samą zasadę odpowiedzialności i miłości: W Rzymian 14, 13-19, Paweł mówi o unikaniu tego, co może stać się powodem upadku dla brata. Podkreśla, że Królestwo Boże nie polega na jedzeniu i piciu, ale na sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym. W Galatów 5, 13-14, Apostoł przypomina, że wolność, którą posiadamy w Chrystusie, powinna być wykorzystywana do służenia sobie nawzajem w miłości. Z kolei w Filipian 2, 3-4, Paweł zachęca, aby nie robić nic z motywacji próżnej ambicji, ale w pokorze uznać innych za wyższych od siebie i zwracać uwagę na interesy innych.

 

Współcześni wierzący, żyjący w świecie pełnym różnorodności i skomplikowanych wyzwań, mogą znaleźć w tych naukach cenne wskazówki. Zachęta do życia, które uwzględnia dobrostan innych, do postępowania, które buduje i wzmacnia wspólnotę, jest ważnym przesłaniem w naszych czasach. W naszej wolności, w naszych wyborach, w naszych powiązaniach z innymi, zawsze powinniśmy mieć na uwadze miłość i szacunek które są kluczowymi elementami budowania zdrowej i harmonijnej wspólnoty.

 

Pomódlmy się na zakończenie naszego spotkania:

 

Ojcze Niebieski, dziękujemy Ci za nauki Pawła o miłości i szacunku. Prosimy o mądrość, abyśmy mogli żyć według tych zasad. Pomóż nam używać naszej wolności w sposób, który jednoczy, a nie dzieli. Naucz nas być wrażliwymi na potrzeby innych, szczególnie tych słabszych w wierze. Niech nasze życie odzwierciedla Twoją miłość i łaskę. Przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana, Amen.


 

Witold Augustyn

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page