top of page

ZMARTWYCHWSTANIE DLA KAŻDEGO

Bywa, że jesteśmy okresowo lub chronicznie niedowidzący. Zatracamy umiejętności dostrzegania Jezusa w naszym życiu, w naszych codziennych doświadczeniach, w twarzach, które mijamy na ulicy, a nawet w lustrze. Skąd zatem wziąć cudowne okulary, które pomogą nam patrzeć przez pryzmat prawdy, miłości i nadziei?


W tym szczególnym dniu, kiedy cały chrześcijański świat odziany jest w szaty triumfu, stajemy razem, by świętować największe wydarzenie w historii ludzkości - zmartwychwstanie naszego Pana, Jezusa Chrystusa. To ono staje się fundamentem naszej wiary, nadziei i odrodzenia. W święto Zmartwychwstania Pańskiego, doświadczamy kulminacji Tygodnia Świętego, najważniejszego okresu w liturgicznym roku, celebrując triumf życia nad śmiercią, światła nad ciemnością. Dziś, nasze serca napełniają się radością i wdzięcznością, gdy wspólnie wyznajemy: "Zmartwychwstał Pan! Prawdziwie zmartwychwstał!"

 

 

W dzisiejszym świecie, pełnym pośpiechu, bywa, że gubimy się w gąszczu rutyny i obowiązków, zapominając o tym, co najważniejsze. Jak często, podobnie jak Maria Magdalena przy pustym grobie, patrzymy, lecz nie dostrzegamy? Jak często nasze spojrzenie, zamiast być przepełnione miłością, prawdą i nadzieją, skupia się jedynie na powierzchni życia? Bywa, że jesteśmy okresowo lub chronicznie niedowidzący. Zatracamy umiejętności dostrzegania Jezusa w naszym życiu, w naszych codziennych doświadczeniach, w twarzach, które mijamy na ulicy, a nawet w lustrze. Skąd zatem wziąć cudowne okulary, które pomogą nam patrzeć przez pryzmat prawdy, miłości i nadziei? Jak nauczyć się dostrzegać Jezusa, naszego Mistrza, w codzienności, w radościach i smutkach, sukcesach i porażkach, w naszym bracie i siostrze?

 

Dziś, na podstawie Słowa Bożego, chciałbym zastanowić się nad tym, jak możemy otworzyć nasze serca i umysły, aby prawdziwie widzieć i rozumieć, co Bóg chce nam przekazać przez swoje zmartwychwstanie.

 

Posłuchajmy słów Ewangelii:

 

 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. 2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. 4 Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu.  8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. 10 Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie.11 Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu 12 i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. 13 I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono. 14 Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. 15 Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». 16 Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu! 17 Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego".18 Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział. JANA 20, 1-18 (BT)

 

Pierwszy wers wprowadza nas w decydujący moment dla wiary chrześcijańskiej – zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.  Wybór momentu "pierwszego dnia po szabacie" nie jest przypadkowy i niesie głębokie znaczenie teologiczne oraz symboliczne. W Judaizmie, szabat jest dniem świętym, poświęconym odpoczynkowi i refleksji, który trwa od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę. Pierwszy dzień po szabacie, czyli niedziela, staje się dniem nowego stworzenia, symbolizując nowy początek i nową erę w historii zbawienia. Zmartwychwstanie Jezusa w ten konkretny dzień podkreśla, że jest On nowym stworzeniem i przynosi nadzieję na odnowienie wszystkich rzeczy. Chwila "wczesnego ranka, gdy jeszcze było ciemno" jest symbolicznym przedstawieniem przejścia od ciemności do światła, od śmierci do życia. Maria Magdalena, mimo ciemności, wyrusza do grobu, co wskazuje na jej odwagę, miłość i wierność Jezusowi. To także przypomnienie, że często w naszym życiu, w momentach największej ciemności, dokonują się zmiany, które prowadzą nas do światła i nowego życia.

 

Kamień odsunięty od wejścia do grobu jest potężnym symbolem, który można interpretować na wielu poziomach. Fizycznie, odsunięty kamień oznacza, że grób jest otwarty i dostępny dla niedowiarków. Symbolicznie, kamień można rozumieć jako usunięcie przeszkody między Bogiem a ludzkością; przez zmartwychwstanie Jezus pokonuje śmierć i grzech, otwierając nam drogę do życia wiecznego. Każdy z tych elementów łączy się, tworząc obraz pełen nadziei i odnowy. Maria Magdalena widząc, że kamień został odsunięty, staje się świadkiem wydarzenia, które zmienia świat. Jej postawa może inspirować współczesnych do wytrwałości w wierze, nawet w obliczu niepewności i ciemności, pamiętając, że zmartwychwstanie Jezusa jest fundamentem naszej nadziei i źródłem nieustającego światła.

 

2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Wersety 2-3

 

Maria Magdalena odgrywa kluczową rolę w łańcuchu wydarzeń, które doprowadziły do ujawnienia zmartwychwstania Chrystusa. Jej zachowanie i interakcja z apostołami dostarczają bogatego materiału do refleksji na temat wiary, świadectwa i relacji między uczniami Jezusa. Maria Magdalena nie zachowuje dla siebie odkrycia pustego grobu. Zamiast tego, z determinacją, natychmiast udaje się do Szymona Piotra i "do drugiego ucznia, którego Jezus kochał", aby podzielić się z nimi tym niepokojącym odkryciem. Jej działanie podkreśla głębokie zaangażowanie w życie wspólnoty uczniów Chrystusa. To także pokazuje jej rolę jako świadka kluczowych wydarzeń i podkreśla jej rolę we wczesnej wspólnocie chrześcijańskiej, pomimo że kobiety były w ówczesnym świecie marginalizowane. Wypowiedziane przez nią słowa, że "Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono", ukazują bezpośrednie i zwyczajnie ludzkie podejście do niezrozumiałej sytuacji. Jej przekonanie o kradzieży ciała Jezusa pokazuje, jak trudno było pojąć choćby możliwość Jego zmartwychwstania, nawet tym, którzy najbliżej. To świadczy o naturalnym ludzkim instynkcie szukania logicznych wyjaśnień dla niewytłumaczalnych zdarzeń.

 

Informacja przekazana przez Marię Magdalenę skłania Piotra i "drugiego ucznia" do natychmiastowego działania – wyruszają do grobu, aby osobiście zbadać sytuację. Ich reakcja pokazuje, jak poważnie traktowali świadectwo Marii, ale także jak ważna była dla nich osoba Jezusa. Ruch ten jest pierwszym krokiem w kierunku ich osobistego doświadczenia zmartwychwstania, które zmieni ich zrozumienie i wiarę. Chociaż początkowo działają na zaspokojenia ciekawości i potrzeby zrozumienia tego, co się stało, ich droga do grobu symbolizuje również duchową podróż od niepewności do wiary.

 

Te wersety przypominają, że droga do wiary i zrozumienia tych Boskich wydarzeń może być pełna zwątpienia i niepewności. Maria Magdalena i apostołowie pokazują, że naturalnie oczywiste jest poszukiwanie odpowiedzi i stawianie pytań. Jednocześnie podkreślają wartość wspólnoty i dzielenia się wątpliwościami oraz odkryciami - w drodze do głębszego zrozumienia. W tych wersetach odnajdujemy również zachętę, by nie bać się dzielić naszymi doświadczeniami wiary, nawet jeśli są pełne wątpliwości, ponieważ takie świadectwo może prowadzić innych do głębszego poznania i doświadczenia obecności Bożej w ich życiu.

 

4 Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu.  8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. 10 Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie. Wersety 4-10

 

Piotr i "drugi uczeń, którego Jezus kochał" – powszechnie uważany za Jana – spieszą się do grobu Jezusa po otrzymaniu wiadomości od Marii Magdaleny o Jego zniknięciu. Jest w tym sporo symboliki.  Energetyczny pośpiech Piotra i Jana symbolizuje nie tylko gorliwą aktywność i ruch, ale również duchowe poszukiwanie i pragnienie zrozumienia tego, co się wydarzyło. Ten moment ukazuje ludzką naturę w jej dążeniu do prawdy, podkreślając, że wiara nie jest czymś pasywnym, ale aktywnym poszukiwaniem i dążeniem do zrozumienia Bożego działania w naszym życiu. Również różnica w tempie reagowania (biegu) pomiędzy nimi może symbolizować różne ścieżki wiary, gdzie każdy z nas dochodzi do zrozumienia i akceptacji zmartwychwstania w swoim własnym tempie. Jan jako młodszy, dociera do grobu pierwszy, ale czeka na Piotra za nim wejdzie do środka. Ten gest szacunku może ukazywać hierarchię wśród uczniów oraz uznanie dla Piotra jako przywódcy. Można tu również dostrzec kolejne znaczenie: Jan symbolizuje wiarę, która przewodzi i jest pierwsza do przyjęcia zmartwychwstania, podczas gdy Piotr, który wchodzi do grobu jako pierwszy, reprezentuje Kościół, który musi nie tylko uwierzyć, ale i zanurzyć się w tajemnicy zmartwychwstania, aby móc ją głosić światu. Znalezione w grobie płucień i chusty, które owijały głowę Jezusa, są fizycznym dowodem Jego zmartwychwstania. Płótna leżące bez ciała oraz oddzielnie położona chusta, zwinięta w innym miejscu, mówią o tym, że ciało nie zostało zabrane przez złodziei ani gwałtownie usunięte. To świadectwo zorganizowanego i nadprzyrodzonego charakteru zmartwychwstania, które ma przekonać uczniów i wzmocnić ich wiarę. To, że "ujrzał i uwierzył", wskazuje na moment przełomowy w duchowej podróży Jana. Do tej pory uczniowie nie zrozumieli jeszcze pełni Pisma zapowiadającego zmartwychwstania Chrystusa. Osobiste doświadczenie pustego grobu staje się dla Jana momentem objawienia.

 

Ta scena uświadamia nam, że droga do zrozumienia i akceptacji zmartwychwstania, a przez to i głębszej wiary, nie jest schematyczna ani prosta. Potrzebna jest zarówno wspólnota wierzących, którzy razem dążą do prawdy, jak i osobiste doświadczenie spotkania z Bogiem. Różne reakcje uczniów na pusty grób pokazują, że każdy z nas może inaczej reagować na tajemnicę wiary, ale to osobiste spotkanie i doświadczenie Bożej obecności ma moc przemiany i prowadzi do głębszego zrozumienia i zaakceptowania tajemnicy zmartwychwstania.

 

11 Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu 12 i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. 13 I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono.  Wersety 11-13

 

Scena z Marią płaczącą przed grobem uwydatnia głębię jej uczuć wobec Jezusa. Jej płacz nie jest jedynie wyrazem smutku, ale także miłości, oddania i uczucia straty. W kontekście kultury tamtych czasów, gdzie kobiety często były na marginesie życia społecznego i religijnego, jej obecność przy grobie podkreśla również jej odwagę i determinację, aby być blisko Jezusa nawet po Jego śmierci. To świadectwo głębokiej duchowej więzi, która przetrwała nawet najtrudniejsze momenty. Chwila, gdy Maria zauważa aniołów siedzących w grobie, jest punktem zwrotnym tej sceny. Anioły jako posłańcy Boży, zwiastują rzeczywistość, która przekracza ludzki rozum. Ich obecność w pustym grobie nie tylko potwierdza nadprzyrodzony charakter zdarzeń, ale również zapowiada moment radości i nadziei. Pytanie, które aniołowie kierują do Marii, "Niewiasto, czemu płaczesz?", jest zaproszeniem do zrozumienia głębszego znaczenia tego, co się wydarzyło. Początkowy smutek Marii, wywołany utratą kogoś bliskiego, stopniowo zmienia się w radość dzięki spotkaniu z aniołami i ostatecznie z zmartwychwstałym Jezusem. Ta przemiana nie jest jedynie emocjonalna; jest to także emocjonalna podróż od rozpaczy i wątpliwości do wiary i pewności. Maria, płacząca przy grobie, staje się pierwszym świadkiem i zwiastunem zmartwychwstania, co pokazuje, że Bóg często objawia swoją chwałę i moc tym, którzy są "słabi" i "marginalizowani" w oczach świata. Historia Marii Magdaleny przy pustym grobie przypomina, że smutek i żałoba są naturalną częścią ludzkiego doświadczenia, ale nie są ostatecznością. W obliczu niewyobrażalnej straty i rozpaczy, Bóg wzywa nas, podobnie jak Marię, do poszukiwania Jego obecności i otwartości.  Spotkanie Marii z aniołami i zmartwychwstałym Jezusem przypomina nam, że w centrum naszej wiary leży nadzieja i zwycięstwo nad śmiercią, a miłość Boga jest silniejsza niż jakikolwiek ciężar straty, którą możemy doświadczyć. Ta scena zachęca także do refleksji nad własnym życiem duchowym.  Gdzie szukamy Jezusa i jak reagujemy na trudności i wyzwania?  Maria Magdalena pokazuje, że prawdziwa wiara nie unika smutku i trudności, ale przez nie przechodzi, zawsze kierując się ku nadziei i światłu, które oferuje zmartwychwstały Chrystus.

 

14 Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. 15 Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». 16 Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu! 17 Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego". Wersety 14-17

 

Oto jesteśmy świadkami spotkania Marii Magdaleny ze zmartwychwstałym Jezusem. Ten fragment ukazuje głębokie teologiczne i duchowe znaczenie tego wydarzenia.

 

Kiedy Maria odwraca się i spostrzega Jezusa, nie rozpoznaje Go natychmiast. Ten moment może symbolizować zmieniony stan „fizyczności” Jezusa po zmartwychwstaniu, ale także głębszą prawdę, że nowe objawienie Boga często wymyka się naszym z góry ustalonym oczekiwaniom i sposobie postrzegania otaczającej nas rzeczywistości. Jezus zwraca się do niej, pytająco "Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?", co jest echem pytania aniołów i podkreśla Bożą troskę o człowieka poszukującego i pogrążonego w cierpieniu.  Maria Magdalena jest pierwszą osobą, która spotkała zmartwychwstałego Jezusa, co czyni ją "apostołem apostołów". Jej spotkanie z Jezusem i rozmowa z Nim, wskazują na ważną rolę kobiet w historii zbawienia i wczesnym chrześcijaństwie. Jako pierwsza spotkała zmartwychwstałego Jezusa i jako zwiastunka zmartwychwstania, otrzymuje misję przekazania wiadomości uczniom, co jest wyrazem zaufania i podkreśla znaczenie jej świadectwa w wierze.

 

Słowa Jezusa do Marii, "Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca", są często interpretowane jako wskazanie na nieuchronność Jego wniebowstąpienia i kontynuację Jego misji, która teraz będzie się realizować przez uczniów i Kościół. W tych słowach kryje się również duchowa prawda o relacji między chwilą obecną a wiecznością, między fizyczną bliskością a duchowym zjednoczeniem z Bogiem. Spotkanie Marii Magdaleny i zmartwychwstałego Jezusa przypomina o Bożej obecności nawet w momentach, kiedy Go nie rozpoznajemy, oraz o wartości świadectwa w życiu chrześcijańskim. Każdy z nas jest wezwany, by tak jak Maria Magdalena, nieść innym wiadomość o zmartwychwstaniu i...  żywej nadziei, która z niego płynie. Ponadto, dialog między Marią a Jezusem podkreśla, że droga wiary nie kończy się na osobistych doświadczeniach mistycznych czy emocjonalnych przeżyciach, ale prowadzi do misji i świadectwa daleko poza grobem – na cały świat. Wiara chrześcijańska jest więc nieustannym ruchem "od grobu" ku życiu, od spotkania ze Zmartwychwstałym do życia według Jego nauk i dzielenia się Dobrą Nowiną z innymi.

 

18 Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział. Werset 18

 

Tytuł "apostoła apostołów" tradycyjnie przypisywany Marii Magdalenie wynika z jej roli jako pierwszej osoby, która spotkała zmartwychwstałego Chrystusa i przekazała tę wiadomość innym. Jej spotkanie z Jezusem i późniejsze zwiastowanie uczniom, stanowią podstawę misji apostolskiej – posłannictwo, aby głosić Dobrą Nowinę. W ten sposób, Maria staje się prototypem chrześcijańskiego świadka, którego zadaniem jest dzielenie się z innymi doświadczeniem spotkania z Jezusem. Słowa Marii "Widziałam Pana i to mi powiedział" stanowią esencję chrześcijańskiego świadectwa. Nie opiera się ono tylko na drugorzędnych relacjach czy teologicznych dogmatach, ale na osobistym spotkaniu z Chrystusem. Maria nie tylko widziała Jezusa, ale także rozmawiała z Nim, co dodatkowo potwierdza prawdziwość jej doświadczenia. Jej świadectwo przekracza granice osobistego doświadczenia, stając się kamieniem węgielnym wiary wspólnoty chrześcijańskiej. To, co Maria Magdalena przekazuje uczniom, staje się fundamentem, na którym zbudowana jest nasza wiara. Zmartwychwstanie Chrystusa jest centralnym punktem, wokół którego obraca się całe przesłanie Nowego Testamentu. Wiara w zmartwychwstanie nie jest tylko akceptacją doktrynalnej prawdy, ale przede wszystkim osobistym doświadczeniem obecności zmartwychwstałego Pana w życiu wierzącego. Każdy wierzący jest wezwany, aby podobnie jak Maria Magdalena, dzielić się swoim doświadczeniem spotkania z Jezusem. Autentyczne świadectwo, oparte na osobistej relacji z Bogiem, ma moc przemiany serc i umysłów, prowadząc innych do wiary. Przekazujemy w ten sposób płomień, który ogrzeje kolejne i następne serca. Historia Marii Magdaleny zachęca także do odwagi w świadectwie i przypomina, że w planie Bożym jest miejsce dla każdego, niezależnie od przeszłości czy społecznego statusu. Jej postać dowodzi, że Boża łaska i powołanie do służby może objawić się w życiu każdej osoby, która otwiera swoje serce na spotkanie ze Zmartwychwstałym.

 

Zmartwychwstanie Chrystusa jest kamieniem węgielnym chrześcijaństwa, przynoszącym nadzieję i radość w miejsce smutku i rozpaczy. Ta prawda ma swoje korzenie w przepowiedniach Starego Testamentu i znajduje odzwierciedlenie w nauczaniu Nowego Testamentu. Proroctwa Starego Testamentu, takie jak Izajasza 53:5, przepowiadające cierpienie i zmartwychwstanie Mesjasza jako ofiarę za grzech, stają się realne w Jezusie Chrystusie. "Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie" Podobnie, Psalm 16:10 mówi o nadziei na zmartwychwstanie: "bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu." To proroctwo znajduje swoje spełnienie w zmartwychwstaniu Jezusa, potwierdzając Jego zwycięstwo nad śmiercią i grzechem. Postawa Marii Magdaleny, pełna wierności i zaangażowania, odzwierciedla zachętę z 1 Koryntian 15:58: "Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu." Jej przykład przypomina, że nasze zaangażowanie w relację z Chrystusem ma wieczną wartość. Historia zmartwychwstania uczy nas otwartości na działanie Boga w naszym życiu, nawet gdy przekracza to nasze ludzkie oczekiwania. Jak przypomina Jeremiasz 29:11: "Jestem bowiem świadomy zamiarów, jakie zamyślam co do was - wyrocznia Pana - zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie." Bóg ma plan dla każdego z nas, który często objawia się w najmniej oczekiwanych momentach. Zachęta do refleksji nad naszą wiarą i zaangażowaniem znajduje odzwierciedlenie w Liście do Hebrajczyków 12:1-2: "I my zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga."

 

W ten wspaniały Wielkanocny czas, zanieśmy do naszych domów modlitwę:

 

Ojcze Niebieski, dziękujemy Ci za dar zmartwychwstania Twojego Syna, Jezusa Chrystusa, który jest fundamentem naszej wiary i źródłem niekończącej się nadziei. Pomóż nam naśladować wierność i zaangażowanie Marii Magdaleny, abyśmy zawsze byli gotowi iść za Tobą, niezależnie od okoliczności. Otwórz nasze serca i umysły, abyśmy byli wrażliwi na Twoje działanie w naszym życiu i gotowi na zmiany, które przynoszą Twoje plany. Umacniaj naszą wiarę, abyśmy mogli dzielić się Dobrą Nowiną o Twoim zmartwychwstaniu z tymi, którzy potrzebują słyszeć o Twojej miłości i zbawieniu.  Przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana, który żyje i króluje z Tobą i Duchem Świętym, jednym Bogiem, na wieki wieków. Amen.


 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page